Koniec z zadaniami domowymi?

monia01

Słyszałyście juz o tym, ze nasz minister edukacji chce calkowicie zniesc obowiazek odrabiania przez uczniow zadan domowych, maja byc one tylko dla chetnych. Co o tym sadzicie?

Księżycowa Panienka

Głupota.

Też właśnie słyszałam o tym.

Ale np. wiersz na pamięć- też zadanie. Wypracowanie, rozprawka, itp - zadanie.
A matematyka? Też są zadania.

A kiedy poćwiczysz jak nie w domu?
W szkole wszystko?
Ten minister nie myśli kompletnie.
Wydaje mu się, że jeżeli zniesie obowiązek robienia zadań domowych, to nam wyjdzie to na dobre.
A guzik prawda.
Nie dość, że nam wygaśnie wyobraźnia, pamięć wysiądzie po 30-tce, słownictwo nasze ubogie jak fiks... Działania ledwo, ledwo, to do tego rozleniwimy się całkiem wszyscy.
Wyłożymy się na fotelach, komputery się przegrzeją, wzrok słaby jak u kreta...
I jaki pożytek z tego? ^^

Otóż ŻADEN.

Koniec kropka.

Absurd.

Melody.^

nie slyszalam o tym..

Immy

Coś tam słyszałam, bez sensu, w szkole nic nie zrozumiem, z zadaniami lepiej, mogą po prostu przestać stawiać 1.
A lepiej gdyby wakacje przedłużył, albo zrobił tak jak w anglii- kilka krótszych semestrów..

Qumigusce

e tam wole żeby nie było zadań...

Agnes

Słyszałam o tym i jeśli mam być szczera, to zwisa mi to i powiewa xD

Melody.^

nie no fajne by bylo jakby lekcji nie bylo ;p;p
Ale moglo dy dyc kilka semestrow
ze 4

(:Gituch:)

ja już mam 4 semestry i nie wytrzymuję... ;/;/;/
to ja już wolę zad. domowe niż kilka semestrów!!! ;(

Melody.^

czemu

Ewa_kwiatuszek

Dla uczniów wydawałoby się, że idealny pomysł. Ale to guzik prawda.
Wg mnie pomysł jest do bani, bo wtedy nie będziemy umieć kompletnie nic. Teraz kompletnie nic nie umie ten co się właśnie w domu nie uczy. Bo np. wiersza nie da się nauczyć w szkole. Jak to powiedziała moje polonistka: Zgadzam się. Ale niech mi wtedy dadzą 15 godzin polskiego tygodniowo.

Immy

o nie ^^ ja tyle w szkole bym nie wytrzymała, zaraz może lekcje dadzą od 6 do 20 +jeszcze nam treningi da no to super;/

paulina324

Żeby zlikwidować zadania domowe to wszyscy bez wyjątku musieliby być geniuszami. A że to jest niemożliwe, to niestety zadani będą dalej.

b@czu$

tez tak myślę. Kiedy my niby mielibyśmy sie uczyc? Totalnie z tych mniej zdolnych dzieci stałyby się głupimi, które nic a nic nie kapują...
Gdzie tu logika?
Kiedy mielibyśmy nauczyc sie czegokolwiek? Poza tym nauka na sprawdzian też jest zadaniem domowym w pewnym sesnie, bo nauczyciele mówią: W domu nauczcie sie na sprawdzian". Po co więc robić sprawdziany? A jeśli nie możemy przyswoić wiedzy i jej sprawdzac, to po co chodzić do szkoły? Znieśc ten obowiązek i tyle! Błędne koło...
Co do trymestrów to ja mam 3 i jest fajno Happy

Immy

mogliby za to kartkówki i sprawdziany i pytanie zliwkidować, chociaż jedno z tych..

Akink

Jak się ktoś nie chce uczyć, to go na siłę pracami domowymi nikt nie nauczy.
Najchętniej zlikwidowałabym te zadania, które są bez sensu (ozdobić pierwszą stronę zeszytu na przykład... proszę bardzo, ale w trzeciej klasie podstawówki, nie gimnazjum!), ale cóż... na poziomie ministerstwa nikt tego nie rozwiąże.
Szczerze mówiąc nie wiem, co o tym sądzić. Muszę jeszcze pomyśleć.