Opowiadanie - NIE PRZESUWAĆ DO KOSZA! Na razie:P

Werci@12

Cześć, jestem shrek i przybywam z pomocą. Chce ci pomóc odnaleść twoją córeczkę...

Immy

Ale przecież ty jesteś wymyślony!

Moniczka :)

jakbym był wymyślony to przecież teraz nie stał bym przed toba i nie mówił!

Ewa_kwiatuszek

- Dobrze i tak Ci nie wierzę, ale jak chcesz mi pomóc to ok. To jak chcesz ją odnaleźć??

Moniczka :)

-Hmm.. Pomyślmy...

Ewa_kwiatuszek

- shrek! ja nie mam czasu! powiedziałeś, że mi pomożesz, ja nie wiem czy ona jeszcze żyje!!!

Moniczka :)

A właściwie to po co do mnie przyszłeś? Skoro nie masz żadnego pomysłu? - kontynuowałam

Immy

podrapał się po uchu..

Moniczka :)

zastanowił się chwile i powiedział:

Ewa_kwiatuszek

- wiesz? sam nie wiem...to może ja już pójdę...
- nie, poczekaj, co dwie głowy to nie jedna...

Moniczka :)

musimy coś wymyślić! musze dowiedzieć się co się stało z moją córeczką, kto mi palce odciął... I jeszcze Piotr Rubik jest u mnie w domu, a teraz ty...

Immy

koszmar, łza zakręciła mi się w oku

Moniczka :)

Shrek powiedział:
- niech pani nie płacze. Poradzimy sobie w końcu po to przyszedłem.

Immy

-Ale chciałeś wyjść, no dobra jaki masz pomysł?

Ewa_kwiatuszek

- pomyślmy racjonalnie; najpierw może dom przeszukaj, a potem się tak bój, może z tym listem to tylko głupie żarty??