Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Werci@12
Moderatorka
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 22:50, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba już wiem co robię...dam mu jutro prezent i jesli w szkole (lub wogole) będzie się "dziwnie" zachowywał, to go rzucę! Z kartką na walentynki...(którą już kupiłam) to, albo zostawie sobie na next rok albo znajdę innego chłopaka, ale narazie zobacze jak on będzie się zachowywał...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Melody.^
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 3655
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam?
|
Wysłany: Sob 21:58, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W walentyni by sie opamiętał raz na zawsze(chyba )
|
|
Powrót do góry |
|
|
mnissia
Moderatorka
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Nie 14:51, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Poczekaj jeszcze do walentynek... moze wydorosleje, bo na razie, to mi sie zdaje, ze on jeszcze nie dosrosl do powarznego zwiazku z dziewcznya...
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgataSixSixFive
Zapoznana
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:41, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem nie ma na co czekac - rzuc go. on tobą pomiata, jestes jego dziewczyna tak dla szpanu... mowi wszystkim ze cie kocha ale... dlaczego ci tego nie okazuje?! sorry ale jezeli on bedzie czekal do walentynek zeby wtedy ci pokazac ze cie kocha to jest dupkiem! (sorry za wyrazenie) milosc sie okazuje codziennie a nie tylko 14 lutego... wiesz, dla mnie to troche niezrozumiale czemu go kochasz... tak jak bys kochala kolesia ktory by cie wyzywal... nie wiem jak on wyglada (mozliwe ze go "kochasz" tylko za wyglad, a to milosc nie jest), ale ja bym takiego dzieciaka juz dawno rzucila... nie martw sie, skoro nie docenia ze ma taką dziewczyne jak ty to naprawde nie jest ciebie wart zrob jak chcesz, to tylko moje zdanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
mnissia
Moderatorka
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Nie 18:21, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, tylko, ze roznie to bywa... Osobiscie uwazam, ze w walentynki panuje inna atmosfera i ludzie, ktorzy nacodzien nie sa w stanie okazac, ze go kochaja, to robia to w walentynki... Moze w walentynki zrozumie cos...?? Nigdy nic nie waidomo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werci@12
Moderatorka
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21:37, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny! Spóźniłam się!!! On mnie w sobote rzucił! Powiedział to mojej koleżance. Dlaczego? Bo w soboty przychodziłam po niego żeby go zobaczyć. Wiem, to nie jest powód do rzucania kogoś. On jest poprostu dupkiem. A w zesżłą sobote ze mną gadał o tym, że nie ma dla mnie czasu i się umówiliśmy, że nie będe już do niego przychodziła. A on tydzień później mnie rzuca. Czemu nie zrobił tego wcześniej?! Sory, za przekleństwo, ale on jest poprostu debilem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgataSixSixFive
Zapoznana
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:46, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
wiesz co?? na twoim miejscu poszlabym do niego i powiedziala mu co o nim mysle!! tylko pamietaj: nie rzucaj samymi wyzwiskami, uzyj kilku argumentow i gdzies tam w swojej przemowie mozesz mu napomnkąć ze jest debilem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werci@12
Moderatorka
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 18:26, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
E tam... Gadałam z tą koleżanką która z nim gadała i on (on będzie "R" ona "N") powiedział "rzuciłem Weronike" N" Tak? Myslałam, żę ona cię rzuciła R" i dobrze", więc on myśli chyba, że ja go rzuciłam. Nie pójde jak głupia do niego, przecież nie będe sie z nim kłócić i tak mi już na nim bnie zależy. Niech se gra w "football"!! Jak "N" zapytała się dlaczego mnie rzucił to "R" powiedział, że wkurzałam go jak przychodziłam po niego żeby wyszedł...w soboty. I to go wkurzało! Najśmieszniejsze jest to, że ja z nim gadałam w sobote na ten temat, on powiedział, że nie chce żebym tu przychodziła, bo on MUSI grać w piłke nożną, ale wydaję mi się, że tylko tak powiedział, żeby mieć jakiś pretekst, a jak zapytałam się go czy w niedziele mogę przychodzić, to powiedział "nie wtedy tez musze grac w piłke nożną", a ja doskonale wiem, że on nie musi, tylko chce...teraz i tak mam go gdzieś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruska
Zapoznana
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:54, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wiesz, dla mnie to troche niezrozumiale czemu go kochasz... tak jak bys kochala kolesia ktory by cie wyzywal |
to nie jest takie łatwe..to tak jak z kobietami bitymi przez meża..mimo wszystko sa w stanie wszystko uspraiwedliwic i sprawić ze on bedzie w ich oczach swiety..
Cytat: | na twoim miejscu poszlabym do niego i powiedziala mu co o nim mysle!! |
dokładnie! ok, rzucił Cie ale teraz Ty pokaz że to cie nie załamało i ze masz go w dupie.pokaz mu ze nie dasz sie ponizac.i..moze nie od razu krzykiem..pogadajcie na spokojnie..i dowiedz sie czemu to tak wygladało.moze to ty zrobilas gdzies bląd..?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werci@12
Moderatorka
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16:02, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
On powiedział, że mne rzucił, bo chodziłam w soboty, żeby go zobaczyć(koleżanka sie go spytała). Ale skoro z kimś chodzę, to powinnam tą osobę zobaczyć? Nawet jak przychodziłąm tam na boisko, to on i tak grał w piłkę...szkoda gadać. Pogadam może z nim w szkole w poniedziałek. Mu chyba już na mnie nie zależy, a ja go chyba już nie kocham, więc jeśli będzie między nami ok. to pewnie pozostaniemy przyjaciółmi, ale dopiero w poniedziałek napisze, co i jak. I tak wogóle, to dzięki za wasze porady jesteście wszystkie KOCHANE!!! :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 3875
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka.
|
Wysłany: Pią 16:45, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jaki rąbnięty facet, wypisz wymaluj mój były
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werci@12
Moderatorka
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 17:42, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Na serio? Był taki sam jak mój były? Czemu wsztystkie mamy takiego cholernego pecha?! (w poniedziałek wszystko opisze)
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruska
Zapoznana
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:37, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
czemu mamy takiego pecha? bo zycie to nie bajka a facet to nie książe..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werci@12
Moderatorka
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 17:22, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No, niestety:/ Nic na to nie poradzimy. Fajnie by było, jakbyśmy pocałowały żabę, a ona zamieniła by się w księcia...<marzenia>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 3875
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka.
|
Wysłany: Nie 21:27, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ruska napisał: | czemu mamy takiego pecha? bo zycie to nie bajka a facet to nie książe.. |
Oj, zgadzam się.
Mój były to była kompletna pomyłka, ale cóż... byłam zakochana i zaślepiona...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|