Ja już nie istnieje? Dowód na to że chłopacy są kochani!

Freciątko

Pokłóciłam się z moją nienormalną byłą (już) koleżanką z tamtej klasy.
Ona mnie olewa! (Znam ją aż 7 lat)
Co jak co ale wydaje mi się że powinna też ze mną gadać a ona zupełnie mnie ignoruje. Poszłam po nią kiedyś to mnie zignorowała i udawała że jej niema. Oczywiście gadałam z nią tylko przez domofon bo nie raczyła zejść.
Zachowuje się dziwnie od kiedy mnie nie ma w tamtej klasie. Poczuła sie jakby "wolna" tzn nie ma mnie w tamtej klasie= nie istnieje. TOtalna olewka.
Na gg wysłałam jej kilka wiadomości nie odpowiadała. W końcu napisałam że mam już tego dość, tego że mnie ignoruje. A ona powiedziała żebyśmy zakończyły tą rozmowe. Zawsze ZAWSZE jak się pokłóciłysmy to ja chciałam się godzic nie ona jak zwykle, nawet jak to była jej wina. Kiedy napisałam jej ze jak chce być moją najlepszą koleżanką to musi też dokładać jakiś starań, ze ja cały czas na to pracuje a ona nic. Nawet nie zagada. Powiedziałam jej też że jak dwie osoby się bardzo lubią to obie muszą się starać żeby nie stracić tego.(rozpisałam się bardzooooo długo) A ona coś takiego: nara i coś w stylu tego że nie chce jej se gadac. NO to ja wtedy niewytrzymalam powiedziałam że jej nienawidze, niecierpie i ze dałabym jej potwarzy. A ona na to: dobra blokuje cie. Boże ja ją znałam badzo dobrze i długo - 7 lat!. Aha i dodała jeszcze że niepotrzebuje mnie bo ma inne dziewczyny w klasie- to wtedy zaczełam wykrzykiwać że jest wredna i ze nigdy juz nie bedziemy najlepszymi kolezankami.
Ja za każdym razem nie będe do niej podchodzic, nie będe sie godzic. Ja tylko się staram...ona mnie tylko olewa. Chciałabym sie znow przyjaznic ale ona nie zrobi pierwszego kroku - nigdy nierobi. Mi zalezy a jej nie.
CHłopacy są chyba lepszymi przyjaciółmi niż dziewczyny, nie plotkują , nie zostawiają- co wy na to?

Agnes

Współczuję ci nieciekawej sytuacji z koleżanką. Moge potwierdzić, że chłopaki są cudownymi przyjaciółmi... Gorzej kiedy zakochujesz się w jednym z nich... Nieszczęśliwa miłość może zniszczyć każdą przyjaźń, to takie smutne Sad (1)

Paulinka 24

Tak, tak. Ale są wyjątki, ja na przykład znam takiego plotkarza, że szczena opada xD

Werci@12

Więc ja mam duuuuużo kolegów i jak miałam 10 lat to prawie codziennie do mnie przychodzili i coś robiliśmy (np.jeździliśmy na rowerach, graliśmy w playstation, gadaliśmy). Niestety teraz już nie mam z nimi takiego kontaktu, ale i tak ich lubię. Ta dziewczyna cię poprostu olewa i wyraxnie widac, że już nie chce z tobą gadać. Poprostu też ją olewaj, bo tu chybaj uż nic nie poradzisz skoro ona ma sowje koleżanki...

mnissia · Wysłany: Pon 17:06, 12 Mar 2007 Temat postu:

no coz jak bylam mala, to mielismy yaka ulicza [aczke-ja, moja przyjaciolka, i takich dwoch chlopakow o rok od nas mlodszych... i ciage przesiadywalismy pod takim debem. ale pozniej ja z moja przyjaciolka poszlysmy do innej szkoly-i kontakt sie urwal. juz nawet z tymi chlopcami ni gadamy ;/ no trudno. dobrze ze mam Magde. znamy sie juz od ponad 12 lat!

AgataSixSixFive · Wysłany: Pon 17:37, 12 Mar 2007 Temat postu:

ja tam mam wiecej kumpli niz kumpel. wychowywalam sie z kumplami JEDYNIE bo na moim osiedlu nie mieszka zadna dziewczyna. z reszta mam tez starszego brata ktory jest jak kumpel, wszystko moge mu powiedziec.

Arafatka · Wysłany: Pon 21:32, 12 Mar 2007 Temat postu:

Wspczuje Ci takiej sytuacji ... chłopak moze byc dobrym przyjacielem ale nie zawsze bo moze zdarzyc sie tak albo on sie w Tobie zabuja albo Ty w nim ... no ale sa wyjatki Happy

mycha · Wysłany: Pon 22:47, 12 Mar 2007 Temat postu:

Chłopacy są fajnymi kumplami Happy

zawsze miałam wiecej kumpli niż kumpelek, a teraz to juz w ogóle kumpelek nie mam. Chłopacy sie tak szybko nie obrazają, nie są zazdrosni, w przyjaźni między dziewczyną i chłopakiem mnie ma rywalizacji. Taki kumpel też moze pomóc w sprawach sercowych bo popatrzy na to z innej strony: "oczami chłopaka". No i bardzo ważne taki kumpel to Cie zawsze obroni i najczesciej to można z nim "konie krasc". A jeśli chodzi o to że sie w tobie zakocha to jesli reguly sa prosto ustalone 'tylko przyjaźn', to raczej nie ma szans ze coś zaiskrzy. A wady przyjażni z chłopakami to to ze: nie mozna z nimi gadać na wszystkie tematy przecież nie bedziesz gadac z kumplem o twoim nowym lakierze do paznokci albo o wyborze tamponów Wink (1)

Melody.^ · Wysłany: Czw 16:28, 15 Mar 2007 Temat postu:

i to jest najwiekszy problem, warto tez miec kumpele