Klasowe liderki, bogatsze w klasie

Melody.^

Mam straszy problem (nie myslcie ze sie chwale mówiąc to-ja opisuje mój problem mam nadzieje ze mi pomozecie) jestem najbogatsza w klasie i w szkole-moi rodzice mają firme w polsce(z wieloma odzdiałami) i we włoszech, gospodarstwo agroturystyczne z Qadami( jak nie wiecie co to jest to zapraszam na naszą strone -->www.czterolokowce.pl) i duzo zwiarząt(alpaki, jeżozwieże, koati, szopy pracze, wiewiórki sarenki oswojone, owieczki i wiellle innych). Mój tata ma też 200 ha pola... Wszyscy chcą mnie ustanowić taką klasową liderką ale sie nie daje, proszą zebym im coś kupiła, doładowała konto itp. A jak sie nie zgodze to mówią ze jestem nadęta i ze mam tyle kasy a biedniejszym nic nie kupie...Juz nie wie co mam robic... Moi rodzice najbardziej sie denerwują jeśli np. nauczyciel prosi o nr. do mojej mamy bo chce wynająć sale na wesele.... Nie daje sobie z tym rady... CO MAM ZROBIC?? POMOZCIE!! Muted

[/img]

Amofine

Możesz zmienieć szkołę na snobiarnię dla dyplomatów. Ale tam będą bogatsi od Ciebie i zostaniesz Kopciuszkiem.

To, co piszę, to już tylko teoria, bo sama wiążę koniec z końcem ledwo, ledwo, ale miałam podobnie. Swojego czasu z samych stypendiów wychodziło mi ponad 1000 złotych miesięcznie, dodając do tego zarobki z korepetycji - kupa kasy. Wszyscy oczekiwali, że sama utrzymam się na studiach... a tu guzik, obcięli fundusze i musiałam wyciągnąć rękę do rodziców.

Słuchaj, to Twoje pieniądze i Twoich rodziców. Jeżeli nie chcesz ich wydawać - powiedz, że nie, a jak się komuś nie podoba, to trudno. Przecież Twoja rodzina zarabia te pieniądze, a nie dostaje, prawda? Jeżeli ktoś nie potrafi zrozumieć, że nie chcesz czegoś kupić - jego problem. Ignoruj takie sytuacje, możesz się zrzucać, składać, dokładać, ale nie daj się wrobić w sponsorkę. Bo Cię rozdrapią.
Musisz nauczyć się być twarda. BARDZO twarda. Tam, gdzie zaczyna się mowa o pieniądzach, kończy się przyjaźń. Wiem z doświadczenia. Swojego czasu pożyczyłam znajomej sporą kwotę, ponad połowę moich życiowych oszczędności. Od kilku miesięcy nie widzę ani jej, ani moich pieniędzy. Niedługo znowu będę się o nie upominać.
Mów wprost, że nie masz ochoty niczego fundować. Bo Ty też nie śpisz na pieniądzach, Twoi rodzice muszą je zarobić. A to, że zarabiają więcej? To już ich sprawa. Będzie bolało, będą Cię szkalować, obrażą się, wykluczą poza nawias... ale nie daj się. Jeżeli pękniesz - pociągną z Ciebie jak pijawki. Zamknij się w kokonie i nie wychodź. Bo przepadniesz.

Paulinka 24

Chodzisz do prywatnej szkoły, prawda? Jak nie chcesz, to niczego nie funduj, a oni niech sobie gadają, co chca.(Przecież widzą, że się qwcale nie wywyższasz)

Agnes

Współczuję Ci tej sytuacji, ale nie możesz dać sobie wejść na głowę! Miej swoje zdanie, kiedy znajomi Cię wkurzają, powiedz to bez owijania w bawełnę! Trzymam za Ciebie kciuki!

Melody.^

Thx agnes;]
-----------------------
nie chodze do szkoły prywatnej

Arafatka

Melody spokojnie, nieprzejmuj sie tak. Przeciesz mozesz sie przeniesc do jakiejs szkoły prywatnej i bedzie ok;) A jesli cchesz zostac w tej co jestes to sie nimi wszystkimy nieprzejmuj...dobrze, ze sie niewywyzszasz, a jesli oni ccha abys im cos kupiła to niekupuj to sa twoje piniedzadze a szczegolnie twoich rodzicow! Takze 3maj się ! Vampire-like teeth

Immy

Dowal tekstem z jakiegos tematu (nie pamiętam tytułu) z tego forum (Problemy)

izk · Gość

ja moze nie jestem strasznie nadziana ale tez do biednych nie naleze i to niestety tez przeszkadza moim kolezanka zawsze ktos odemnie cos sepi, a ja wtedy mowie ze4 nia mam to od sknerusek mnie wyzywaja.a najgorsze jest to ze moja psiapsiola do mnie mowi ze ja mam prosciej w zyciu bo moi starzy sa bogadsi od niej a ja jej wmawiam ze musieli ciezko pracowac na to co mamy a ona na to ze jej rodzice tez ciezko pracuja ale mowi to tak jakby miala do mnie pretensje;///

Melody.^

Ja mam to samo ale nikt nie rozumie, ze moi rodzice tych pieniędzy nie znajdują tylko na nie pracują......

Gość

Heh zastanawia mnie jedna rzecz ... ? Czy te twoje koleżanki z klasy same sie ciebie pytaja czy chcesz zostac liderka klasy ?? U mnie w sql liderkami klasy zostaja same dziewczyny nikt ich nie wybiera ... odznaczaja sie duza odwaga zawsze sa usmiechniete i czesto robia z siebie <debili> Tongue up (1)

taka jest prawda Happy

W sumie kasa tez sie liczy bo zawsze sa fajnie ubrane ...

Melody.^

Tzn. Jest takie grono do którego chcą mnie przyjąc... nie wiem dla czego...pytając sie ich mówią ze jestem fajna....Chodzi o to ze ja nie boje sie odezwac do kazdego w przeciwienstwie do innych...No... mam oryginalne ciuchy, i mam duuuzo Qmpli płci męskiej:PP(wydaje mi sie, ze dlatego ze chcą sie do któregos zblizyc...heh) itp.

Agnes

Oj, Melody, smutna prawda, ale też mi się tak wydaje.
Sama mam koleżankę, koło której zaczęły kręcić się takie dwie laski, szkolne "gwiazdki". Dlaczego? Bo moja kumpela ma wielu kumpli spoza naszej budy, niektórzy tacy zarąbiści, że aż żal Cztery Litery ściska xD (bez urazy za słownictwo Happy

)

Melody.^

heh :]

Amofine

Nie ma innej rady, jak tylko zagryźc zęby, jeżeli masz w sobie dośc odwagi, to izoluj się od każdego w tym samym stopniu, nie będziedz mieć przyjaciół, a samych znajomych, ale za to będziesz pewna, że nikt nie rozmawia z Tobą dla kasy.

Melody.^

2 dni temu spotkałam sie z "Qmpelami" i powiedziałam ze im wiecej kasy nie dam i widziałam sie z nimi wczoraj i było juz spx:P