|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panna Migotka
Moderatorka
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany: Pon 21:05, 02 Kwi 2007 Temat postu: Samobojstwo, "przyjaciolka" i - kurde - ja! |
|
|
No i stało się. Panna Migotka ma problem i będzie Wam o nim opowiadać. Bójcie się!^^
Ekhem, a więc. Jak wiecie (albo i nie) nie mam przyjaciół. Nie jestem zbyt towarzyską istotą, unikam bliższych kontaktów z innymi. Od jakiegoś czasu jednak spokoju mi nie daje pewna panna z mojej szkoły. Ot, zwykła znajoma, nawet nie przyjaciółka. O co chodzi? - zapytacie. Otóż wspomniana panna nagle zaczęła uważać się za moją przyjaciółkę. Codziennie do mnie pisze na gadu (za Chiny nie wiem skąd ma mój numer), w szkole wszędzie za mną łazi, no po prostu zdrowy okaz przylepca. To wszystko? Niestety nie. Panna owa na siłę robi z siebie 'fallen endżela'. Opowiada mi jak to kilka razy próbowała popełnić samobójstwo, że łykała prochy, że podcinała żyły. Pokazuje blizny na nadgarstkach, licząc, że mnie to ruszy. Normalnie powiedziałabym jej, że ma spadać, ale pojawiła się nieoczekiwana okoliczność. Panna planuje kolejne samobójstwo. Mało tego, ciągle mi o nim opowiada, a ja (idiotka) ją pocieszam. Niedawno panna stwierdziła, że jeżeli będę skuteczna w moim przekonywaniu to się nie zabije. Nazwała mnie swoim lekiem na śmierć... I tu pojawia się moje pytanie.
Jak delikatnie dać jej do zrozumienia, żeby się odwaliła?
No bo spójrzcie w jakiej ona mnie stawia sytuacji. Jeżeli się zabije to ja będę miała gigantyczne wyrzuty sumienia (a wtedy prawdopodobnie coś sobie zrobię). A jeżeli ją skutecznie 'pocieszę' to zostaniemy przyjaciółkami na-śmierć-i-życie, czego zwyczajnie nie chcę.
Jakieś propozycje?
A może przesadzam?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agnes
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 3875
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka.
|
Wysłany: Pon 23:00, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zaciągnij ja do szkolnego psychologa, opowiedz co i jak, ona na pewno Wam pomoże.
A po tej wizycie, ofen powiedz jej, że masz jej dość i ma się odczepić
Ja bym tak zrobiła, hmm, jeżeli oczekujesz konkretniejszej rady, to pytaj śmiało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Migotka
Moderatorka
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany: Wto 10:11, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Szkolna psycholozka wezwalaby rodzicow, a tego moj 'fallen endzel' sie zwyczajnie boi. Zwlaszcza, ze starzy juz kiedys wyslali ja do psychiatry (nawet nie wiem jaki byl powod).
Mi tam sie wydaje, ze ona nie chce sie zabic, a po prostu robi wszystko zeby zwrocic na siebie uwage otoczenia. I wlasnie to chcialabym jej uswiadomic. Bo - prawde mowiac - ona nie ma az takich problemow zeby od razu sie zabijac...
A nie jestem az tak bezwzgledna, zeby powiedziec jej 'Hej mala, spadaj, bo i tak nie wierze w te pierdoly.' Hm, jak delikatnie sie od niej odsunac? Ale tak zeby nie skrzywdzic?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinka 24
Moderatorka
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:46, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzasz, bo ta dziewczyna zwyczajnie jest natrętna, a mi się w 89 procentach wydaje, że ona po prostu cię tym "straszy", bo chce, żebyś była jej przyjaciółką. Ale... może tak nie być. (Własnie tak, jak napisałaś w ostatnim poście). Powiedzieć: (najlepiej w stylu Shreka ), ze jesteś samotniczką, a ona...
A zdecydowanie jest od ciebie młodsza, prawda? Bo nie wierzę, zeby dziewczyna w wieku 16 lat.. Zresztą, wyjątki się zdarzają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Migotka
Moderatorka
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany: Wto 15:05, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mlodsza... 15 lat.
Ale ja jej nie rozumiem. Dlaczego kurde ja? Jakos jej specjalnie nie zachecalam. Owszem znamy sie, ale nigdy nie bylo az takiego kontaktu, a teraz on mi sie wpieprza w zycie i jeszcze wciaga mnie w swoje.
I niby moge jej powiedziec, gdzie moze mnie pocalowac, ale nie wiem co jej strzeli do tego kudlatego lba. A nuz naprawde sie zabije? Wtedy bede miala ja na sumieniu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Freciątko
Moderatorka
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z łona matki
|
Wysłany: Śro 9:51, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Robi to aby zwrócić na siebie czyjąś uwage, aby nie być sama.
Mówisz że się tnie ale nie ma takich problemów aby sie zabić - ale...
Jak wielkie mogą być problemy kiedy nie ma się przyjaciół?
Ta dziewczyna przesadza, wymusza na tobie tą"przyjazn", postaraj zapoznac ją moze z kimś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Migotka
Moderatorka
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany: Śro 16:20, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Gdyby nie miala przyjaciol/znajomych to bym ja zrozumiala. Ale ona ma duzo ludzi wokol siebie, ktorzy ja lubia, ktorzy sie o nia autentycznie troszcza. Faceta ma. A mimo to mnie wybrala sobie jako 'pocieszacza'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mnissia
Moderatorka
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Śro 23:17, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Olewaj ja... Niech sosbie chodzi, gada do ciebie, a ty ja olewaj... ja tak robilam, mialam podobna sytuacje, tylko, ze panna wyplakiwala mi sie (bez lez), ze jestem jej jedyna psiapsioleczka (wrr), a po lekcjach trajkoala jak najeta z jakimis pannami. Mi to nie przeszkadzalo, tylko, zeby ona sie za mna nie ciagala, wiec ja olewalam...A na bank nie popelni samowbojstwa. Albo, jak sie boisz, to powiedz jej, ze jezeli uwaza cie za swoja przyjaciolke, to zeby przestala tak mowic, bo ty to odczuwasz jako szantaz, a przyjaciolki tak sie nie zachowuja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melody.^
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 3655
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam?
|
Wysłany: Nie 11:42, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
TAAK, ale jak zobaczysz ze coś robi no to komus musisz powiedziecccccc
|
|
Powrót do góry |
|
|
mnissia
Moderatorka
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Czw 16:21, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
no... idz do pedagog... jak zobaczysz, ze cos sie dzieje, choc szczerze w to watppie, zeby odwazyla sie pozbawic siebie zycia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melody.^
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 3655
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam?
|
Wysłany: Czw 20:54, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ale przeciez wszystko jest mozliwe
Znałam jedną Aśke...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mnissia
Moderatorka
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pią 16:07, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, tylko jesli ktos chce popelnic samobojstwo, to w wiekszosci przypadkow nie rozpowiada o tym na prawo i lewo... Mi sie tak czy inaczej zdaje, ze ta dziewczyna Cie podpuszcza i uwaza, ze jesli powie "Ej, jestes moja jedyno przyjaciolka, jak mnie zostawisz, to sie zabije" to sie odrazu z nia zaprzyjaznisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 3875
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka.
|
Wysłany: Pią 14:41, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Panno Migotko, temat ciągle żywy, czy zablokować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Migotka
Moderatorka
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany: Pią 19:43, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Blokuj, kochana, blokuj
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|