Zrywanie przyjaźni.

Nerissa

A więc proszę o porady w pewnej sprawie.
"Przyjaźnie" się z K. od 1 klasy podstawówki. Nigdy jej za bardzo nie lubiłam, a do "przyjaźni" zmusiła jej matka. Byłam wstydliwym i naiwnym dzieckiem, więc dałam sobą pomiatać. I tak tak przyjaźń ciągnęła się 8 lat. Było mi ciężko się z tego wycofać. Z K. mam niby "dobry" kontakt", ale razem potrafimy tylko obgadywać innych, wkurzać się, psuć sobie nastroje, itd. Przez nią bardzo się zmieniłam. Zaczęłam być chamska w stosunku do innych, no cóż " z jakim przestajesz takim się stajesz". Uświadomiłam to sobie niedawno, dlatego chce zerwać przyjaźń. Po za tym spotkania, rozmowy z nią nigdy nie były dla mnie przyjemnością, więc to nie była nawet przyjaźń przez małe p. Nie cierpię jej, tylko przez cały nie miałam na tyle odwagi by to skończyć, wmawiałam sobie, że będzie lepiej, jest lepiej, że się zmieni/zmieniła. Że ją lubie, że fajnie spędzamy czas.
A gdy tylko mogłam to ją unikałam. Jej matka się we wszystko wplątuje, zmusząją nas do wspólnych wyjazdów. Powiedziałam dość, chce z tym skończyć.
Ona pojechała nad morze. Napisała sms'a. Ode mnie dostała oschłą odp. Zapytała co się stało. "Musimy pogadać". Teraz też mnie męczy i napisałam jej takiego sms'a, że wywnioskowała, że chcę zerwać przyjaźń (nie chciałam tego robić smsowo ani przez tel., bo to okrutne). Teraz cały czas pisze, dzwoni. A ja chcę jej to powiedzieć prosto w twarz. Ona woli przez telefon, ale potem będzie, że ją skrzywdziłam.
Mam 2 pytania.
Jakie podać powody (trochę milsze, bo nie chce jej zranić, ale też chcę by były prawdziwe) zerwania przyjaźni.
I czy odebrać w końcu ten tel. powiedzieć jej dlaczego, czy poczekać na rozmowę twarzą w twarz?

Liczę na Waszą pomoc i przepraszam za długość, ale b.mnie to trapi Sad (1)

Paulinka 24

Nie, nie odbieraj. To naprawdę byłoby niekulturalne.
Po prostu pogadajcie i wyjasnij jej, ze chcesz zerwać waszą znajomośc. Róznica charakterów.

A$h13

A może odbierz i jej powiedz, że masz do niej ważną sprawę, którą obgadacie jak wróci.

monia01

Zgadzam sie z A$h. Ja był odebrała i powiedziała jej, że mamy ważna sprawe do obgadania, ale dobiero jak wroci w cztery oczy, bo tak, to bedzie Cie przez cały czas meczyła.
Ja bym powiedziała prawde, dlaczego chce z tym skończyć, nic nie wymyślała, powiedz jej to, co nam tu napisałaś Happy

(:Gituch:)

hmmm... popieram monię... i skąd ja znam ten problem? Happy

wszystko będzie dobrze zobaczysz Cool

monia01

Taka toksyczną przyjaźń trzeba zakonczyc jak najszybciej. Bedzie dobrze, nie masz sie czym przejmowac Happy

(:Gituch:)

ja z moją kumpelką szczerze pogadałam... i to pomogło, ale jeśli czujesz, że z tego nic nie będzie to lepiej to skończ... tak będzie lepiej dla Ciebie i dla Twojej "kumpeli" Happy

nawet najgorsza prawda jest lepsza od najmniejszego kłamstwa Wink (1)

monia01

święte słowa Gituch Happy

Nerissa

Powiedziałam jej, że musimy pogadać w 4 oczy, a ta swoje ^^

Dzięki.
To naprawdę trudne.
Żyć tyle lat w czymś takim, czego na każdym kroku ma się dość i nagle chcesz, żeby było i tobie i jej łatwiej.
I musisz to powiedzieć.
I skończyć.
Bo ona jest nie do wytrzymania ^^
Nikt nie wytrzymuje z nią długo....

(:Gituch:)

ale Ty wytrzymałaś Wink (1)

musisz mieć nieziemską cierpliwość :*

goska^zg

Podziwiam

)

Pogadaj z nią jak najszybciej... Wink (1)

(:Gituch:)

i powiedz jej to co czujesz... nie bój się powiedzieć prawdy Wink (1)

wierzę ze ci się uda i trzymam kciuki :*

Nerissa

Oho.
Rozmowa odbędzie się jutro.
Trochę się boje, prawda z pewnością ją za boli, ale mnie kłamstwo bolało dłużej.
Koniec. Finito.
Oby do jutra.
A cierpliwość...hm.
Ograniczona, ale w stosunku do niej jak się jej nie ma, to tylko ześwirować można.

monia01

Nie ma się czym bać Happy

Trzymam kciuki Happy

b@czu$

Ja też...
Z każdym jest cięzko wytrzymać... jeśli się go nie lubi czy cokolwiek...
Ja bym nie miała takiej cierpliwości, jak Ty..
Ja zawsze mówię w twarz, to co myślę...
Goska to potwierdzi Happy