Sieka;D

Adrianowa.

Bije się któraś z was?. A moze uważacie że dziewczyny które się biją i nie dają sobie w kasze dmuchac,tylko zamiast rozmowy od razu przechodzą do konkretów są obciachowe?;>

Akink

Moim zdaniem przemoc to generalnie głupota i każdy, nie tylko dziewczyny, kto się do niej ucieka jest, jak to określiłaś ,,obciachowy".
Wyjątkiem oczywiście jest obrona własna, no i może młodsze dzieci, które jeszcze nie umieją panować nad emocjami.

Orchidea

ja w podst cżesto się biłam. ale to nie było tak,ze ja chciałam się bić. Większośc podstawówki byłam bita i poniżana przezresztę klasy i jak mnie bili musiałam im oddawac, choć byłam dużo mniejsza i słabsza. teraz się nie biję, bo już się nie znęcają.

KaMiluŚ ^_^

Kiedyś się poszarpałam z psiapsiółką o bluzkę xDD
Lol,jaaakie to żałosne było xD
Uważam, że przemoc do niczego nie prowadzi, ale czasem mam ochotę przyłożyć takiej jednej bo ma do mnie wąty xD

Orchidea

też chętnie przyłożyłabym kilku osobom. ale ja mam skłonności do wpadania w kłopoty, a wiec bijąc się z kimś wpadłabym w poważne kłopoty. Nie obję się bicia z kimś, ale konsekwencji.

Ekhem. /Agnes

wyimaginowana

bicie nie rozwiązuje sprawy, prymitywni ludzie uciekali i uciekaja sie do takich metod;/

paulina324

A ja się w bodajże drugiej klasie podstawówki biłam z chłopakami, bo byłam przewoniczącą i chciałam żeby porządek był^^ A i tak nie było^^

KaMiluŚ ^_^

Ja terroryzuję chłopaków z klasy paznokciami ! xDD
Ale ja nie mam długich paznokci jak DODA ! Ledwo wystają za paluszek (((że tak to napiszę xD))) ale chłopaki boją się mnie bo ja zawsze z pazurami do nich xD

Orchidea

też nosze długie pazury. poza palec wystaje zwykle 4-8 mm paznokcia. są bardzo ostre i nie raz już nimi kogoś drapałam. To jedyna rzecz, którą się mogę bronić. jestem słaba, powolna, więc nie mogę przed nikim zwiać, a pazurami mogę przejechać komuś np. po ryju czy łapach. a takie podrapanie to nic przyjemnego, bo sama nie raz się niechcąco podrapałam. ale ogólnie bić się nie lubię i biję się tylko wtedy, gdy ktoś mnie bije lub obraża (lub co gorsza obraża Storczyki, wtedy jeszcze szybciej obrywa) .

KaMiluŚ ^_^

Orchidea

wiele osób już wie, co to znaczy byc podrapanym przez Dusannę xDD jedną dziewczynę kiedyś podrapałam tak mocno,że miala rekę poranioną. ale ja nikogo nie drapę bez powodu. ale jak ktoś mnie wnerwi, nie mam litości i chce tego kogoś rąbnąc lub chociaż porządnie podrapać xD a wiele osób mi moich pięknych, długich, wąskich pazurów zazdrości Happy

paulina324

Paznokciami to ja ich nie atakuję. Jak już trzeba to gryzę^^
Np. na rajdzie rowerowym Sylwek złapał mnie za ramie bo myślał że go będę holować. Ale że ja nie chciałam to go ostrzegłam że jak mnie nie puści to go ugryzę. Ale on się uparł i go ugryzłam. Zaczął się drzeć jak jakiś dzieciak, ale ja przecież ostrzegałam, więc mógł puścić.

Orchidea

nie gryzę, bo nie chcę sobie zębów brudzić. dzisiaj mi sie jeden pazur złamał Angry

dobrze, że to nie ten, którym pisze na klawiaturze (pisze pazurami) ale pozostałe mam, więc mogę ich użyć na pewnej osobie, która mi się naraziła. Paznokcie są dobre w biciu się, bo nie musze używać zbyt dużo siły by kogoś drapnąć.

Qumigusce

Ohoho to ja sie biłam pare razy.... Ale unikam tego jak ognia

Panna Migotka

W podstawówce się biłam, bo uważałam, że to takie fajne.
Przeszło.
Lepiej dopie.rdolić komuś słownie niż fizycznie, że się tak wyrażę.
Więcej satysfakcji.